Miniony rok przyniósł wiele wydarzeń modowych i niewątpliwie był wyjątkowy dla założycielki marki mo.ya fashion; Barbary Piekut, bowiem u jego schyłku Projektantka w ramach międzynarodowego eventu Wschód Kultury – Inny Wymiar zaprezentowała najnowszą kolekcję Elements


Zaczęło się niewinnie i całkiem zmysłowo. W pierwszym odczuciu wśród niepokojącej i enigmatycznej ciemności w przestrzennej hali rozbrzmiał pierwszy dźwięk skrzypiec, w takt którego modelki prezentowały nowa linię marki.

Pokaz otworzyła uczestniczka pierwszej edycji Top Model – Ania Piszczałka; weteranka wybiegów.
To własnie Ania przedzierała modelingowe szlaki na oczach widzów telewizji TVN.

Chwilę później wybiegiem zawładnęły subtelne, misternie wyszywane i zdobione kreacje.
Koronkowe projekty podkreślały kobiece atuty i zmysłowo okalały ciała modelek.

Wśród linii przewijały się sukienki o zróżnicowanych krojach, którym mo.ya fashion jest wierna od kilku sezonów.
Począwszy od gorsetowych, koktajlowych projektów poprzez ołówkowe, kopertowe i rozkloszowane looki, w których można było nieskończenie przebierać. W propozycjach, które zaserwowała tego wieczoru marka Barbary Piekut nie mogło również zabraknąć ślubnego pierwiastka.

Sama paleta barw jedynie podkreśliła kroje i aplikacje, a w kolekcji prym wiodła czerń, która została przełamana temperamentnym złotem.  Urozmaiceniem były bloki projektów, w których autorka linii Elements zastosowała beż i biel.


Opiekę nad wizerunkiem i makijażem modelek objęło Centrum szkoleniowe wizażu i charakteryzacji Doroty Lange, a o włosy zadbała ekipa Kudłatego Raju.



Pozdrawiam,
Przemysław Guryn.

Photos: Magdalena Niemyjska/Femmestudio
MuA: Studenci z  Centrum szkoleniowego wizażu i charakteryzacji Doroty Lange