W dobie pandemii czas mija niepostrzeżenie, dzień za dniem. Sekundy tworzą minuty, aby za chwilę przerodzić się w godziny. Nim się obejrzymy mijają tygodnie, miesiące i lata. Tym razem świat jak gdyby momentalnie zwolnił. Jednak w tej zmienności, niezmiennie powtarzają się pory roku.

Delikatność epatująca w dzisiejszej sesji to cel, który niezmiennie nam przyświecał podczas jej realizacji.
Korzystając z ostatnich ciepłych jesiennych promieni słońca powstała subtelna stylizacja oparta na kontraście bieli i czerni.

Podstawą looku jest koszula w kolorze złamanej bieli z koronkowymi wstawkami nawiązującymi do rustykalnych wzorów polnych kwiatów, która została wpuszczona w czarną trapezową spódnicą z podwyższonym stanem i paskiem w talii. Prosty kapelusz za sprawą klasycznej formy koresponduje ze skórzaną torebką dzięki czemu te dwa elementy dopełniają całości stylizacji.


Pozdrawiam, Przemysław Guryn.
Hat: Mohito x Anja Rubik
Bag: Ochnik x Paprocki&Brzozowski
Shirt: Zara
Skirt: Bershka

Model: Luiza
Style: Przemysław Guryn
MuA: Dorota Lange/Make Up Academy by Dorota Lange

Photos: Magdalena Kubala
Dron: Marcin Storonowic