Po wielomiesięcznym przestoju wszystko powoli odzyskuje swój właściwy porządek i wraca na właściwe tory. Wybudza się również branża fashion, która przypomina o osobie za sprawą pierwszego pokazu od początku pandemii, po ponad dwuletniej przewie.

Pokaz odbył się pod gołym niebem, które było upstrzone gwiazdami. Dosłownie i w przenośni bowiem dzieciniec Elektrowni Powiśle wypełnił się do granic możliwości gośćmi przybyłymi na wydarzenie.

W ciepły, lipcowy wieczór na powiślu, miejska dżungla stała się sielską łąką, którą znamy z obrazów dzieciństwa. Zamiast czerwonych dywanów na wybiegu pojawił się green carpet z najprawdziwszej trawy.
Z kolei front row zamienił się w kameralną przestrzeń, pośród płynących kaskad polnych kwiatów, za które odpowiedzialny był zespół dieblume oraz re.dor.

W ten wyjątkowy letni wieczór duet Paprocki&Brzozowski otworzył przed nami swój eden, w którym zaprezentował nam swoją najnowszą kolekcję, w której romantyzm spotyka się z rock&rollem w ogniu zachodzącego słońca.

Tym razem zobaczyliśmy dwie kontrastujące ze sobą, lecz bardzo uzupełniające się kolekcje: Atelier, tworzoną na miarę, oraz ready to wear pod nazwą Timeless.

Na wybiegu pojawiły się jedwabne koronkowe mini w klasycznych kolorach bieli i czerni. Amarantowe i kobaltowe wełniane garnitury wysadzane kryształkami Swarowskiego, bieliźniane topy i sukienki, oraz lekkie tiulowe historie z bufiastymi rękawami stojące w kontrze do posągowych sukienek skrzących się cekinami i ręcznie naszywanymi perłowymi aplikacjami.

Przewijały się także aplikacje stworzone ze strusich piór, z którymi projektanci romansowali w kolekcji Paradiso w 2017 roku, co tylko potwierdza to, że w dalszym ciągu są oddani swojemu wypracowanymi przez lata stylowi.

To wszystko powoduje, że blask kryształków, ulotność piór niebanalnie łączy się z rockową zmysłowością konstrukcji. Duet zaprosił na wybieg modelki i modeli o różnych rozmiarach, kształtach, i kolorach skóry, co udowadnia, że ich ubrania naprawdę świetnie leżą na każdym.
Pozdrawiam,
Przemysław Guryn.

Photo: Magdalena Kubala
Front Photo: Filip Okopny/Fashion Images